Psychopatia to antyspołeczne zaburzenie osobowości. Wraz z zaburzeniem osobowości typu borderline i schizofrenią jest jednym z najbardziej stygmatyzowanych zaburzeń psychicznych. Do tego stopnia, że w sieci jest mnóstwo porad, jak przeżyć towarzystwo bordera/psychopaty, są o tym książki i wszystko, a znacznie mniej jest treści przeznaczonych do osób z tymi zaburzeniami. Jakby to otoczenie tylko miało problem, a nie zainteresowana osoba.
I mogę się z tym zgodzić. Mimo oskarżeń o bycie złymi ludźmi, toksycznymi manipulantami i oskarżeń o całe zło świata, sądzę, że to nie my mamy problem. Sądzę też, że problemy, jakie robimy innym ludziom, są naprawdę mało ważne. Ważne jest, jakie problemy robią ci wszyscy dobrzy ludzie, bez skazy zaburzonej osobowości.